Jesli ktos chcialby zobaczyc zupe z kalosza to zapraszam do kalkuty. rano przechodzac kolo straganu z jedzeniem widzialam jak w garku gotowali wode do podlogi. fuuuuj! w ostatnim czasie zrobilismy pare dziwnych i czasem szokujacych zdjec. Ten kraj wymaga wyostrzonych wszystkich zmyslow, nie tylko po to zeby nie wpasc pod rozpedzona taksowke. Nigdy nie wiadomo kiedy zobaczy sie cos takiego ze rece opadaja… albo kiedy chinczyk zacznie gadac:) tak przy okazji szybka lekcja chinskiego http://www.youtube.com/watch?v=-gEAPiTOtMk . to kilka zdjec teraz:
FOTO: by Bartek. kto by wpadl na to ze tak mozna przewozic krzeslo niech wezmie sobie wolne na pare dni.
FOTO: okolica. a nie, bo tu jednak jest cos niezwyklego. np taka drabina lewitujaca w powietrzu. to prawie akrobacje cyrkowe. jeden na drabinie naprawia przewody a dwoch go trzyma w powietrzu. ahahaha, sama bym lepiej nie wymyslila
FOTO: a tu Thiago na pozegnalnej kolacji. jak najbardziej do absurdow sie nadaje, bo on je tutaj po raz pierwszy hinduskie jedzenie. po 1,5 miesiaca herbatnikow. ale i tak nie zjadl do konca
FOTO: z kolejnymi pozdrowieniami dla drogowcow… ta taczka to chyba za walec robi! Indie przyszloscia ludzkosci!
FOTO: wydaje sie ze do tego jeepa sie juz nic nie wcisnie, eeee tam, jeszcze koza by weszla i koszyk kur na dach!
FOTO:ile osob mozna zmiescic do taksowki? 9 plus driver:) ale mysle ze spokojnie moglismy wepchnac jeszcze ze 3. ostatnio jechalismy taksowka w 6 osob z taka chinka co dopiero przyjechala i sie dziwila, ze taka zatloczona taksa jedziemy. ahahaha, jak ona malo wie…
Pozostajac w klimacie pytan – a mieso tam jakies kupujesz?
hmm, troche sie boje. bo to tak wisi tam, ja nawet nie wiem ktore czesci sa jadalne, poza tym oni to tak na oczach ze skory obieraja bez zadnej wody. ale sanepid mialby pracy. po lokcie. tak wogole to koza:) poznalam po glowie w misce obok. zreszta o czym ja mowie, kupie mieso, i gdzie ja bede je trzymac? albo gdzie je usmaze. nie ma lodowki nie ma kuchni, ech… schabowego chce!
a jakie tam macie warzywa?
odpowiedz zdawalaby sie prosta. nawet udalo mi sie zrobic zdjecie takich bardziej znanych warzyw. poznaje kapuste i pomidory, tam balkazany tez sa chyba, maja czerwona marchewke (!), jest brokol, no generalnie mozna poeksperymentowac. ja tam wole arbuzy:)